Powierzchnia: 9,6 ha Rok powstania: 1783 Lokalizacja: ul. Kopernika 27 Dzielnica: II Grzegórzki
Historia:
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie został założony w 1783 r. Jest to najstarsza tego typu instytucja w Polsce. Pierwsze pomysły założenia ogrodu botanicznego przy Akademii Krakowskiej sięgają jednak głębiej w przeszłość, bo XVII w. W 1602 r. Jan Zemełka (1539-1607) – doktor medycyny i fundator katedry botaniki lekarskiej – postulował zorganizowanie stosownego ogrodu, jako niezbędnego uzupełnienia dydaktyki prowadzonej w ramach katedry nauk przyrodniczych. Przeznaczył nawet na ten cel pewne środki finansowe z własnej kieszeni. Kwota fundacyjna okazała się jednak niewystarczająca. Ogólna zapaść uczelni nie sprzyjała realizacji planów Zemełka. Dopiero w 1780 r. z inicjatywy Hugona Kołłątaja (1750-1812) Komisja Edukacji Narodowej podjęła działania na rzecz reformy Akademii, w tym także jej struktur. To wtedy botanika została włączona do katedry chemii i historii naturalnej. Wyasygnowano także pewne środki finansowe, by stworzyć ogród botaniczny z prawdziwego zdarzenia. Na jego potrzeby przeznaczono ogród należący wówczas do Kołłątaja i położony w rekreacyjnej części miasta – Wesołej. Renesansowy, kwaterowy ogród istniał tam już od drugiej połowy XVI w. Jego właścicielami zostali w pewnym momencie książęta Czartoryscy, którzy odsprzedali go jezuitom. Po kasacie zakonu ogród przeszedł zaś na własność Akademii. Wybudowany w pierwszej połowie XVII w. pałac został przeznaczony na Obserwatorium Astronomiczne.1

Pierwsze prace w Ogrodzie Botanicznym rozpoczęto w 1783 r. i to tę datę przyjmuje się powszechnie za początek jego istnienia. Pierwszym dyrektorem Ogrodu został profesor Jan Jaśkiewicz (1749-1809). Początki tego miejsca były bardzo trudne. Świadczy o tym raport przygotowany w roku 1787 r. po ustąpieniu z funkcji jego pierwszego dyrektora: „Ogród ten, lubo już piąty rok zaczął się od zakładania jego, dotąd jednak nie jest dokończony. Ścieżki niewyrównane, w kilku miejscach doły pokopane, a w całym Ogrodzie anie jednego nie mamy drzewka”. Sprawozdanie z 1791 r. zawierało już jednak dużo lepsze informacje. Kolekcja roślin liczyła 2000 okazów, a dumą ogrodu były uprawiane w szklarni banany, za których otrzymanie dziękował listownie ówczesnemu dyrektorowi Ogrodu profesorowi Franciszkowi Scheidtowi (1759-1807) sam król Stanisław August. Już za rządów austriackich, w latach 1805-1809 jednym z dyrektorów został wybitny austriacki botanik Józef August Schultes (1763-1819), który w 1806 r. wydał pierwszy katalog roślin rosnących w Ogrodzie Catalogus plantarum Horti Botanici Universitatis Cracoviensis.2

Po repolonizacji uczelni w 1809 r. uwidoczniło się zaniedbanie i brak funduszy na jego modernizację Ogrodu. Tak opisywał jego stan ówczesny dyrektor Alojzy Estreicher (1786-1852): „Kwatery roślin przez lat 3 nie plewione, trawą gęstą, perzem i rozmaitymi chwastami zarosłe. To oszpecenie Ogrodu tak dalece się rozciągało, że prawie nigdzie śladu roślin spostrzec nie można było (…)”. Lata zaniedbań doprowadziły w 1814 r. do katastrofy, gdy podczas burzy odpadł większy fragment sufitu szklarni tropikalnej, który zniszczył ponad 20 roślin. Na szczęście kolejne lata to znacząca poprawa sytuacji Ogrodu. W 1819 r. powiększono go o wilgotną łąkę położoną za południowym murem, a w latach 1826-1827 wybudowano nową szklarnię. Założono też wiele nowych kolekcji roślin, wzorując się na ogrodach botanicznych w Paryżu i Wiedniu. Całkowita liczba roślin wynosiła wówczas ok. 4 tys. egzemplarzy. Wkrótce jednak Ogród doświadczył poważnych strat – mroźna i bezśnieżna zima w 1829 r. zniszczyła bezpowrotnie część cennego drzewostanu oraz wiele roślin gruntowych i szklarniowych. Następne lata to powolna odbudowa strat i starania o zwiększenie środków finansowych. Wraz z nowym dyrektorem – profesorem Ignacym R. Czerwiakowski (1808-1882) rozpoczyna się nowy etap w historii Ogrodu, kiedy to wybudowano m.in. nową szklarnię czy dobudowano palmiarnię w kształcie rotundy.3

W 1854 r. inspektorem botanicznym Ogrodu został wybitny podróżnik, zbieracz roślin i ogrodnik – Józef Warszewicz (1812-1866). Jako ogrodnik berlińskiego ogrodu botanicznego zwrócił na siebie uwagę samego Aleksandra Humboldta, który zachęcił go do udziału w dwóch ekspedycjach naukowych do Ameryki Łacińskiej. Warszewicz przybył do Krakowa z ogromną kolekcją tropikalnych roślin. To dzięki niemu Ogród zaczął prężnie się rozwijać. Na przełomie XIX i XX w. zyskał oświetlenie gazowe, a następnie elektryczne, z czasem także telefon i dostęp do sieci wodociągowej. Kolejne lata były jednak bardzo ciężkie. Brak inwestycji i remontów spowodował, że z dachu palmiarni wypadały tafle szkła, zawaliły się skrzynie na rośliny alpejskie, a w 1907 r. runęła drewniana storczykarnia niszcząc ok. 600 gatunków roślin. Jakby tego było mało, w 1912 r. spaliła się drewniana szklarnia, w której przetrzymywano kolekcją Warszewicza – nic z niej nie ocalało.4

Ogród z upadku podniósł dyrektor Marcin Raciborski (1863-1917). Wiosną 1925 r. przystąpiono do budowy nowych szklarni. Żelbetonowe konstrukcje obejmowały miejsce pod uprawę południowoamerykańskiej wiktorii, zimownik i kaktusiarnię oraz dwa pomieszczenia przeznaczone dla roślin tropikalnych. Szklarnie te istnieją po dziś dzień. Dodatkowo, powiększono obszar Ogrodu – w 1935 r. był dwukrotnie większy w stosunku stanu z 1918 r.5

Podczas II wojny światowej Ogród był jedynym czynnym zakładem Uniwersytetu Jagiellońskiego, a dzięki staraniom profesora Władysława Szafera (1886-1970) powiększono go o wschodnie parcele. Rośliny padały ofiarami rabunków przez niemieckich zwiedzających jak i gubernatora Franka – do jego rezydencji w Krzeszowicach wywieziono aż trzy samochody ciężarowe wyładowane roślinami. Niemiecki dyrektor Ogrodu – Wilhelm Herter – doprowadził do zamrożenia kilku ciepłych działów szklarni. Po wojnie stanowisko dyrektora ponownie objął profesor Szafer, a krakowski Ogród jako jedyny, który ocalał z wojennej pożogi, służył materiałem roślinnym dla innych odbudowywanych ogrodów w całym kraju. Kolejne lata to modernizacja Ogrodu po latach wojennych zaniedbań i, w 1958 r., jego ostatnie poszerzenie do obecnych granic. W 1966 r. oddano do użytku nową palmiarnię wraz z kompleksem szklarni, które nazwano Jubileuszowymi.6

Współczesna struktura Ogrodu:
Ogród jest podzielony na działy ze względu na to, jakim służą celom lub jakie zjawiska przyrodnicze prezentują: systematyka roślin, genetyka i zmienność, ekologia kwiatów, dział biologiczno-morfologiczny, rośliny lecznicze. Drzewa zebrane są głównie w parkowej części, czyli arboretum, w alpinarium znajdziemy roślinność górską i skalne, a rośliny wodne w stawach i sadzawkach. Królestwem roślin ciepłych stref klimatycznych stały się szklarnie.7
Obecnie możemy wyróżnić trzy grupy szklarń:
- Victoria – najstarsza, istniejąca w tym miejscu od początku Ogrodu. Swoją nazwę zawdzięcza roślinie wodnej – Victoria cruziana – rosnącej w basenie.
- Holenderka – rosną w niej głównie storczyki.
- Jubileuszowa – obejmująca wysoką palmiarnię, zbudowana z okazji Jubileuszu 600-lecia Uniwersytetu Jagielońskiego.8

Rośliny:
Rośliny występujące w Ogrodzie od jego początków były związane z okresami jego rozkwitu i upadku. Od początku także służyły studentom botaniki, medycyny i farmacji. Co ciekawe, krakowskie zbiory były podstawą kształtowania polskiego nazewnictwa roślin w XIX w. Krakowski ogród (podobnie jak inne ogrody botaniczne) miał też negatywny wpływ lokalny ekosystem za sprawą gatunków inwazyjnych takich jak np. moczarka kanadyjska czy wszędobylski obecnie rumianek bezpromieniowy rosnące dziko w Ameryce i Azji.
W krakowskim Ogrodzie bardzo cenna jest kolekcja krzewów i drzew, obejmująca ponad 3000 okazów – wiele z nich ma ponad 100 lat i jest pomnikiem przyrody. Do najcenniejszych z nich należą: Dąb Jagielloński (liczy sobie około 250 lat i 6 m obwodu pnia), derenie jadalne sadzone przez Śniadeckiego, miłorząb, cypryśnik błotny, metasekwoja chińska, ponad 100-letni okaz leszczyny pośredniej, sagowiec Dioon edule zakupiony w 1848 r.10
Ogród jesienią 2018 roku – fotorelacja:
Ogród wiosną 2019 roku – fotorelacja:
Ogród latem 2019 roku – fotorelacja:
Historia pewnej palmy:
W sierpniu 2018 r. rozpoczął się remont szklarni Victoria. Wszystko ze względu na jej szczególną mieszkankę – 150-letnią palmę daktylową. Ta pochodząca z Wysp Kanaryjskich piękność urosła tak bardzo, że bliskość stropu groziła jej obumarciem. A ponieważ palma rośnie bezpośrednio w gruncie, nie można było przenieść jej w inne miejsce. Swoim kształtem nowa szklarnia będzie nawiązywała do jej najstarszej, drewnianej poprzedniczki z XVIII w., tj. z początków krakowskiego Ogrodu Botanicznego. Ośmioboczną szklarnię ma wieńczyć kopuła. Nowy obiekt dla najstarszego w Europie okazu daktylowca będzie przestronniejszy i o 7 metrów wyższy od dotychczasowego. Koniec prac przewidziano na wrzesień 2019 r. To nie jedyna tak duża inwestycja w Ogrodzie. Wyremontowano storczykarnie (Holenderka), alejki, stawy, fontanny i ogrodzenia ogrodu. Wykonano nowe tablice informacyjne i wydrukowano materiały edukacyjne.11

Zwierzęta:
Ogród to również ostoja dla dzikiego życia w samym centrum Krakowa, kilka minut pieszo od Rynku Głównego. Podczas spacerów możecie tam spotkać wiele ptaków typowych dla parków jak: kos, kwiczoł, szpak, sikorka, dzięcioł, gołąb grzywacz, sójka, sroka, wrona siwa czy kaczka krzyżówka. Ogród jest też domem dla całej masy owadów, w tym cennych zapylacz, na jego terenie znajduje się pasieka uniwersytecka. W stawach pływają karasie, można też spotkać tam żaby, traszki, a nawet zaskrońca! Z ssaków podczas wielu spacerów najczęściej natrafiałem na wiewiórkę pospolitą.

Aktualizacja (10.09.2020):
Rok 2020 był trudny również dla Ogrodu Botanicznego. W związku z pandemią COVID-19 ogród został otwarty dopiero 25 maja. Do dobrych wiadomości należy niewątpliwie zaliczyć otwarcie nowej szklarni, która jest domem dla m.in. najstarszej w Europie palmy daktylowej; niestety pozostałe szklarnie ze względów sanitarnych nie zostały udostępnione zwiedzającym w tegorocznym sezonie. Co więcej w ogrodzie pojawiły się tyflografiki, czyli rysunki wypukłe przeznaczone dla osób niewidomych i niedowidzących.
Dobrą wiadomością jest informacja, że w związku z wykupieniem przez miasto terenów ul. Wesołej opuszczonych przez Szpital Uniwersytecki pojawiła się realna szansa na powiększenie ogrodu! Powstała bowiem koncepcja, by znaczny fragment terenów poszpitalnych przyłączyć do ogrodu botanicznego. „Krakowski ogród miałby się zwiększyć o cztery hektary i ciągnąć się do ulicy Śniadeckich. Dodatkowy obszar to niemal 50% więcej niż teren, którym ogród dysponuje dziś, a zajmuje on 9,5 hektara”.12


Ogród – rewizyta we wrześniu 2020 – fotorelacja:
Przypisy:
- Piekiełko Alicja, Historia Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Warszawa-Kraków 1983, s. 9-11.
- Ibidem, s. 11-17.
- Ibidem, s. 19-23.
- Ibidem, s. 23-25.
- Ibidem, s. 26-31.
- Ibidem, s. 32-37.
- Zemanek Alicja, Zemanek Bogdan, Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Kraków 1996, s. 23.
- Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego, s.l., s.d., s. 4.
- Zemanek Alicja, Zemanek Bogdan, op. cit., s. 25-26.
- Ibidem, s. 27.
- dziennikpolski24.pl/krakow-uwolnione-palmy-w-ogrodzie-botanicznym-uj-zostanie-dla-nich-wybudowana-wieksza-szklarnia/ar/13484721 (04.08.2019).
- www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/znamy-propozycje-miasta-na-zagospodarowanie-terenu-wesolej (10.09.2020).
Właściwie to pomyślałam sobie, że po twoim rzetelnym i świetnym wpisie już nie muszę odwiedzać krakowskiego OB 😉 Bardzo dawno tam byłam i planowałam ponowną wizytę po latach, ale chyba jednak poczekam na otwarcie Victorii. Mam nadzieję, że oprowadzisz mnie osobiście 😉 Ja się odwdzięczę w naszej poznańskiej palmiarni, bo z racji mojego zajęcia mam ją w jednym paluszku.
Dzięki za miłe słowa 🙂 Bardzo chętnie zobaczę poznańską palmiarnię i zapraszam na wspólny spacer po otwarciu Victorii w Krakowie!